.

To co teraz oglądacie, to jest CO-H-ALICJA - NEWS.............. czyli krótko i treściwie. Same KONKRETY, ale ZA TO SPRAWDZONE KONKRETY . ZERO WYMYŚLONYCH HISTORYJEK w postach.
Dla zainteresowanych więcej i szerzej, na starej, dobrej Coalicji, ale UWAGA! - po otrzymaniu zaproszenia, bo to blog zamknięty.
By dołączyć do czytelników wystarczy napisać na nasz adres mailowy i zgłosić akces do grona blogowiczów.

I jeszcze jedno - KOMENTARZE!!! - ponieważ za treść komentarzy nie odpowiadamy, a niestety często pojawiają się komentarze o treści nie zasługującej na pozostawienie na blogu, dlatego KOMENTARZE NIE PRZYSTAJĄCE DO CHARAKTERU BLOGA BĘDĄ KASOWANE, z kolei KOMENTARZE BEZ PODPISU będą przenoszone do spamu. Wyjątek! - komentarze wyłącznie zawierające link.

środa, 23 lipca 2014

Colin na LAX

Tak jak było do przewidzenia paparazzi przechwycili Colina na LAX, zdjęcia są solo, mimo, że w Europie nie był sam i sam nie wracał z Neapolu via Frankfurt....
Trzeba przyznać, ze pobyt w Italii mu posłużył, wygląda znacznie lepiej niż przed wylotem, na ale to teraz twarz Dolce i Gabbany ;)

68 komentarzy:

  1. stylizacja spoko ,jeden mały mankament-brudne buty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. one są chyba przytarte....zaraz minie czwarty rok jak solidnie eksploatowane
      i

      Usuń
  2. zastanawiam się właśnie czy ten rok nie będzie przypadkiem rokiem, który zadecyduje o dalszej karierze rodziców Henia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Colin jest niewykorzystanym aktorem a Alicja nieodkrytym, tak więc ....jest o co zawalczyć;
      Co do plotek zastapieniu RDJ, to ja nie wiem, powinien pójść swoja drogą raczej.
      i

      Usuń
    2. Kinga, jeśli to Kinga....
      jeżeli informacja nie pojawia się na większości branżowych portali, to raczej nie powinno się jej brać pod uwagę...

      Usuń
    3. wiesz, ja nie wiem tak do końca, bo mnie zastanowiły słowa Colina z tegorocznego IFTA, gdzie w wywiadzie powiedział ,że " czas zacząć zarabiać"... bardzo ale to bardzo nie podobała mi sie stylizacja na Roberta DJ, nawet kiedyś na coalicji pisałam,że cos do tego aktora ma, i tak sobie pomyslałam ,ze moze ta stylizacja miała cel... zdaje się,że kręcenie dalszych odcinków to odległy termin, więc ja nie wylkuczam,że cos jest lub było na rzeczy
      i/kinga

      Usuń
    4. nie wiem o jakie słowa chodzi..
      zawsze dobrze jest zacytować...

      i nie sadzę, ze kręcenie 2 serii to odległy termin

      Usuń
    5. To o RDJ dotyczyło plotek na temat IronMan, a to byłby chyba piąty film
      nie masz skojarzenia trailera Miss Julie z Trailerem Ondine?
      jesli chodzi w ywiad z IFTA, to w trakcie młoda dziennikarka ( blondyneczka)z nim rozmawiala i mówił,że wielki czas zacząć zarabiac na utrzymanie jego rodziny i podróże... coż świat dzisiaj tak niespokojny,że strach sie bac podróżować
      i/kinga

      Usuń
    6. skojarzenia? nie mam...

      Usuń
  3. i przekonamy się czy teraz Colin będzie na celowniku paparazzi, przynajmniej dopóki sie nie wyjaśni sprawa obsady 2 sezonu...

    OdpowiedzUsuń
  4. ten szum to taki marketing
    i

    OdpowiedzUsuń
  5. Farrell jest może podobny do RDJ , niestety brak mu talentu i zadne stylizacje tego nie zmienią....
    Milena/Jacek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie kategoryczne twierdzenie wymaga uzasadnienia. Jesteś pewnie profesjonalistą, więc wiesz, że inni zawodowcy mogą być i są odmiennego zdania. Uzasadniają swoje stanowisko, bo inaczej dyskusja jest niemożliwa. Skoro chcesz z nimi dyskutować, to uzasadnij swoje stanowisko. W przeciwnym razie jak zakwalifikować Twoją opinię?

      Usuń
    2. Alina, fakt , że Colin Farrell pracuje i to nie byle z kim i w czym, jest już wystarczajacym świadectwem jego profesjonalizmu. Ja , akurat, uwazam,że nie jest podobny do RDJ, więc moja i Mileny/Jacka to subiektywne opinie.
      i

      Usuń
    3. Kinga, chyba nie zrozumiałaś mnie. Wyraznie napisano " brak mu talentu" i to uważam powinno być uzasadnione, bo inaczej co to jest, pudelek?

      Usuń
    4. Alina, niestety na blogu pojawiają się komentarze, których autorzy toczą jakąś prywatną wojenkę z nami,
      Im nie zależy im na merytorycznej dyskusji, tylko na robieniu nam "na złość"

      Usuń
    5. Masz rację ABP, jestem spokojną osobą ale niektórych rzeczy nie mogę zostawić ot tak sobie.

      Usuń
    6. W sumie to szkoda, że ten blog, bo taki również jest nasz zamysł, nie jest miejscem, gdzie blogowicze mogą dyskutować również na "tematy ogólne", czyli o tym wszystkim, co także dotyczy naszych bohaterów.
      Sama produkcji filmów, zasady rządzące showbiznesem, w tym siedzą nasi bohaterowie i o tym tez można podyskutować, a nie tylko o butach Colina F.

      Usuń
    7. Musze podnieść bunt, choć mnie tez zmęczyły dyskusje o butach i innych duperelach.Kurcze chciałam dyskutowac o filmach, to było przy okazji SMB . Co wyszło na jaw, same wiecie. Ja sie nie znam na produkcji filmów, nie jestem fachowcem, wiem na ten temat tyle co nic, więc proszę, tlumaczcie , edukujcie. Nawet jak ktoś głupoty pisze, albo co gorsza , obraża, to wy nie odpowiadajcie cios za ciosem ( wtedy robi się na blogu taka " strzelanka" po obu stronach, z przewaga waszą, bo zawsze macie ostatnie słowo i gumkę do mazania), a cierpliwie tłumaczcie, to jest tak a tak i owszem podsyłajcie linki, ale do podparcia waszej wiedzy.To nie jest blog fanowski , prowadzące nie chcą wymieniac sie recenzjami filmów, chcą edukować ale nie tych ,co nie maja "żadnego pojęcia pojęcia", więc co wam chodzi? Samo moderowanie to zbyt mały wysiłek z waszej strony.Chętnie sie dowiem , jak to sie robi , ale nie na zasadzie gazetki szkolnej, jak to wygląda w ekipie- ściądze.
      Sorry, tak uwazam. Macie wiedze, chcecie sie nia podzielić, bardzo chętnie skorzystam. Dodam jeszcze,ze nikogo nie zmuszam zmuszam, aby myslał tak jak ja i nie uważam Ciebie ABP za żadnego wroga.Od początku można było wyczuć Twoje stanowisko odnosnie bohaterów bloga, do którego masz prawo , jesteś raczej wyważona, nie ublżasz nikomu, przynajmniej na tym blogu, tylko mam o jedno żal w jednej sprawie, mianowicie, gdy pytałam Ci się, o powody prowadzenia tego bloga, odpowiedziałaś mi,że to Twoje hobby. Dziś myslę,ze być moze była to forma szydery ze mnie, głupiej baby. Chcecie prowadzic blog z ożywiona dyskusją, to trzeba się starac a nie olewać albo i obrażać. Trzeba innych traktować tak jak chcemy aby nas traktowano.
      i/kinga

      Usuń
    8. Kinga, szkoda, ze się nie możesz zalogować i wchodzić na Coalicję, bo tam można spokojnie rozmawiać, bez wtrącających się dodatkowo, co powoduje, ze watek się gubi...
      ale odpowiadając, to od razu jedna uwaga, poruszyłaś wiele wątków w jednym, co powoduje, ze w sumie nie za bardzo wiem od czego zacząc odpowiadając...

      ustalmy jedno - kwestia określenia blog fanowski - juz któryś raz pada to hasło - czy możesz mi wytłumaczyć co rozumiesz pod tym określeniem - blog fanowski?

      Usuń
    9. to przekonanie wzięło sie u mnie w momencie ,gdy blog powstawał, afirmacja pary, bajka, oczekiwanie na ich dziecko, list do Alicji, te zyczenia dla dzidziusia i dla mamy i dla taty i dla ich rodziców i na dzień dziecka i dzień mamy i dzień taty i dzień babci....a co najwazniejsze, poczucie wspólnoty, choć na dobrą sprawę, to ja nie wiem i dzisiaj ,co to jest blog fanowski, jakos nie przyszło mi do głowy , aby o ym sobie pogooglowac..... utknęłam w domu.... nie umiałam w tamtym momencie sprawnie posługiwac się myszka, nie wiedziałam co to link.....
      będę za około godzinę
      i/kinga

      Usuń
    10. Kinga, no właśnie, osoby, które tu zaglądają od dłuższego czasu, spotkały się kiedyś w zupełnie innej sytuacji i na zupełnie innym blogu, kurcze właśnie uzmysłowiłam sobie, że nie za bardzo wiem, jak to się wszystko zaczęło, no i zaczęłam googlować, więc teraz przerwa...

      Usuń
    11. trochę już wiem, ale też nie jest to pełna wiedza, bo nie brałam w tym udziału od początku, ale wygląda na to, ze kiedy pojawiły się informacje o tym, że Colin i Alicja mają się ku sobie, wtedy na blogu poświęconym Colinowi, prowadzonym przez Gemini, nie wiem jakiej narodowości w sumie, ale to nie był nasz człowiek, pojawił się wątek Colin Alicja, gdzie dominowały bardzo krytyczne teksty, ponieważ trudno było walczyć z sukcesem z silną ekipą osób nieprzychylnych, jedna z osób tam zaglądających - Monika - założyła w styczniu 2010 roku bloga poświęconego Alicji, działał do maja 2010 roku, to były początki...
      potem powstały blogi córki...

      tak przy okazji, to zastanawiam się ile osób, które na tamten blog pierwszy zaglądały trafiło TUTAJ do nas?
      może się ktoś odezwie...

      Usuń
    12. Jestem od początku Gemini, IMDB - nasze dziewczyny też tam się udzielały, Monika itd.

      Usuń
    13. ja nie jestem od początku, czyli jesteś stażem starsza ode mnie...

      Usuń
    14. ale fajnie odkryć, że nie którzy tak długo są z nami....
      myślę tez sobie, ze ten pierwszy blog, Moniki, można nazwać właśnie bardziej fanowskim, choć ośmielę się zauważyć, ze raczej więcej osób trafiło tam nie dlatego, ze byli fanami samej Alicji, ale że przyciągnęli ich Alicja, Colin i Henio...

      Usuń
    15. i żeby skończyć wątek...

      to potem była Coalicja, którą założyła Marta, potem Marta wzięła "urlop bezpłatny" i zostawiła nam Coalicję w spadku....

      Usuń
  6. Myślę, ze to była właśnie fascynacja związkiem aktorów a nie fascynacja ich talentem. Potem gdy tak długo się z kimś"obcuje" rodzi się sympatia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym rzecz, taka piękna bajka ;), tylko jak się okazało, zakończenie nie wyszło...

      Usuń
    2. to prawda, ze to była fascynacja zwiazkiem pary... ja trafilam najpierw na blog Moniki i wraz z bajką , jak inni , od Monik przeszłam do Marty... ja wiedziałam,że jest taki KTOŚ, jak Colin Farrell, widzialam Phone Both, które zapadło mi w pamięć... i mimowolnie, jako telewidz słyszałam i widziałam jakies tam informacje, ale nie żebym sie nad nimi zastanawiała, kojarzyła aktora... zas Alicja jakoś tak mi przypadła do gustu i żal mi było, gdy wylewano na nia pomyje i nie mogłam, z powodu ułomności językowej ( uczyłam sie niemieckiego i rosyjskiego) nigdzie sie udzielac, ale czytałam i imdb i Gemini, gdzie nieporadnie po polsku protestowałam.Bezwiednie tez przyjęłam opinię o Colinie z tabloidów, popartą starymi wywiadami filmami, co z biegiem czasu sie stopniowo zmieniało, inaczej mówiąc sama zaczęłam formułowac swoją opinie, dzisiaj nawet jest mi wstyd , niestety, ze tak źle go osądzałam, ale na moje tłumaczenie, byłam kompletna ignorantka i jeśli chodzi o to, jak działa prasa i internet, choć u nas wiele było w powijakach również, to jednak ci, którzy znali biegle języki, udzielali sie w witualnym i realnym swiecie ( zagranica) , w tym również szołbiznesowych i okołoszołbiznesowych rejonach byłi dla mnie i takich jak ja lata swietlne do przodu.
      i/kinga

      Usuń
    3. Kinga, czy teraz rozumiesz, kiedy pisze, ze to nie jest typowy blog fanowski?

      Usuń
    4. no tak, ale w takim razie co dalej?
      i/kinga

      Usuń
    5. blog z biegiem czasu i zmianą prowadzących się przekształcał w to co mamy teraz, czyli blog, który głównie chciałby zajmować sie odpowiedzią na pytanie, jak się potoczy ich zawodowa karier...

      Usuń
    6. I sama widzisz jaka posucha czasami panuje; czy nie było dobra myslą oprócz bieżących wydarzen, "przekopanie się" przez dorobek zawodowy Alicji i Colina, wymiana opinii a poprzez to przyswajanie sobie wiedzy o tym jak powstaje film, jak działa przemysl filmowy ( mam w domu ksiażke Wieslawy Czapinskiej " Pokochac film" z 1977r., " Niezwykłe przypadki teatrata" nie wiem czyje, ale kulisy filmu i teatru, to temat kt. mnie juz wczesniej intrygował, zaś moje dziecko fascynuje montaz filmu,
      amatorsko niestety).

      i/kinga

      Usuń
    7. Kina, jeśli tylko masz jakieś pytania, albo chcesz pociągnąć jakiś wątek, to napisz proszę, spróbujemy w miarę naszych możliwości na pytania odpowiedzieć i pociągnąć dyskusję...

      Usuń
    8. oki
      i/kinga

      Usuń
    9. Wydaje mi się, że na te pytania i sugestie odpowiedzi można znaleźć na EKIPIE.
      Ten blog jest poświęcony Alicji, Heniowi i Colinowi.

      Usuń
    10. Meg, nie do końca tak jest, bo Ekipa zmieniła charakter w tym roku, jest głównie o polskim kinie i naszych aktorach za granicą, a tu jak wiadomo sukcesów mało...
      więc gdy mamy jakieś filmowe pytanie, to można spokojnie wyjaśnić, by nie było przekłamań

      Usuń
  7. Kto wie może ta historia za kończy się całkiem dobrze.
    Od 2012 spogląda na te blogi. Nie pamiętam tego z2010jak się zwał nigdy też się nie udzielałam ale wiem jedno nie jestem "psyho fanem" jestem taka jak inni spodobała mi się ta para i lubie o nich czytać. "psyho fan"bez obrazy dla innych bo tak nie uważam. Krysia. Muszę się pochwalić zdałam prawo

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawo jazdy krysia

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też obserwowałam wszystkie kolejne blogi, od 2010 roku, łącznie z bajką. Zaglądałam też do Gemini, gdzie strasznie atakowano Alicję a kilka naszych dzielnie odpierało zarzuty. Podobnie jak Kinga nie jestem biegła w internecie. Charakter pracy nie wymagał ode mnie biegłości w tym zakresie. Teraz mam więcej czasu i próbuję pokonać ę "straszną biestię". Serdecznie pozdrawiam Panie.

    OdpowiedzUsuń
  10. to w takim razie skupmy się tu na blogu jako, ze jesteśmy prawie "matkami chrzestnymi" Henia, na przyglądaniu się jak się rozwija kariera zawodowa obojga jego rodziców, kariera trudna, bo oboje są w Hollywoodzie cudzoziemcami i nie miejmy za wąskiego spojrzenia - myślę, ze należy ich sytuację porównywać z sytuacją innych aktorów, a wiem co piszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. publikujmy tu fakty z ich życia, fakty, które się w necie pojawiają, bo w koncu są osobami publicznymi i starajmy się wyprostować to co nie jest zgodne z prawdą...

      Usuń
    2. nie wyciągajmy cały czas Colinowi przeszłości, bo to nie miejsce i pora,
      mnie się nie podoba, jak niektórzy uznają, że jest on jedynym na świecie aktorem przeszłością - wiadomo jaką... tak nie jest.
      takie epizody na swoim koncie ma większość aktorów, tyle tylko, ze on się do tego przyznał, za to o innych się jedynie plotkuje, no czasami to wychodzi...
      kiedy ostatnio wrzuciłam tu link do artykułu dotyczącego Borysa Szyca., to również po to by pokazać, ze to jest taki nasz odpowiednik Colina, że tez ma bardzo bogaty życiorys, a jego kariera leży, ale ludzie, którzy go znają, ludzie teatru i kina, wiedzą, ze to zdolny aktor jest

      Usuń
    3. jeśli chodzi o Alicję, to niestety medialne doniesienia na jej temat raczej nie dotyczą spraw zawodowych, dlatego nie powinny was dziwić uwagi jakie mamy, by ten jej wizerunek się zmienił, a może nasz wspólny front uczyni cuda...

      jesli macie jakieś uwagi co do moich wynurzeń to piszcie

      Usuń
    4. Jak sobie zerkniecie na blog Moniki i nasze wpisy pierwsze na starej Coalicji to jest tam dużo entuzjazmu i nadziei (choć wątpliwości też).ale chyba w najczarniejszych snach nie przypuszczałyśmy, że po 4 latach jedynym występem kinowym Alicji będzie straszna "Bitwa..." :(

      Usuń
    5. tak ale wtedy zawodowo Alicja była bardzo aktywna, obecność na GG, festiwal w Dublinie, promocja Friendship w Berlinie, promocja Ondine w NYC Dallas i LA, jeszcze miała być premiera w Krakowie i teoretycznie czekał na nią TAD, cóż więcej trzeba młodej matce?

      Usuń
    6. jeszcze w sierpniu TGIIT i patrzyłyśmy z optymizmem w przyszłość. A ptem się sypnęło jak domek z kart-prywatnie i zawodowo. :/

      Usuń
    7. oboje są w pewnym punkcie granicznym i wkrótce się przekonamy co ich czeka dalej...

      Usuń
    8. Chwila...
      W sumie można napisać, że Alicja nagrywa 1 film rocznie. Oczywiście to może i mało, wiadomo że to kino offowe ALE GRA !!! I to w głównych rolach, a nie w epizodach.

      Usuń
    9. i gdyby to jeszcze można obejrzeć, nie ważne gdzie, w kinie, na płycie czy w necie, ale obejrzeć i byłoby super...

      Usuń
    10. "i gdyby to jeszcze można obejrzeć, nie ważne gdzie, w kinie, na płycie czy w necie"

      o to, to...

      Usuń
    11. To, że Alicja gra jeden film rocznie, to rozumiem. Ja też chciałabym przede wszystkim wychowywać swoje dziecko, dbać by się prawidłowo rozwijało, by czuło się kochane i miało szczęśliwe dzieciństwo. To kształtuje człowieka i ma ogromny wpływ na jego dorosłe życie. Nie rozumiem natomiast jej wyborów. Zagrała w dwu filmach, których nie możemy obejrzeć. Nie wierzę, że nie ma możliwości. Dowodem na to, że je ma jest reklama piwa i gra. Ona się wycofała, nie bywa, nie przypomina o sobie a - moim zdaniem - powinna. Mam nadzieję, że to się zmieni. W jednym z ostatnich wywiadów mówiła, że zaczyna być bardziej otwarta na ludzi, ze się zmienia itp. Nie będę cytować, bo wszyscy czytali.

      Usuń
    12. no i szkoda, ze to co powinno być nagłośnione, nagłośnione nie zostało, jeśli dziennikarze robią wielkie halo z roli Weroniki - tu nie krytykuję Weroniki, tylko podaje fakty - roli która w 100 minutowym filmie zajmuje max 30 sekund, czyli 0,5 %, to Alicja w reklamie piwa zajmuje 10 % czasu... szkoda , że nie wiemy jak duzo jest jej w TGiiT i będzie w TAS

      no właśnie co z TAS, jakoś nie słychać co dalej z filmem...

      Usuń
    13. Alicja ma też możliwości w Europie. Jest przecież zapraszana na ważne imprezy /Wiedeń, Berlin/ i to nie tylko jako gość. Colin gra w Europie a dlaczego Alicja nie gra np. w niemieckich filmach.

      Usuń
    14. W sumie nie aż tak bardzo dawno temu TGIIT było pokazywane na festiwalu w NY.
      Przecież to nie od Alicji zależy kiedy, gdzie i w jakiej formie dany film będzie można obejrzeć.
      Zdarza się, że film niezależny zostaje jednak zauważony i wówczas jest możliwość pokazania go większej liczbie widzów. Dlatego nie dziwię się Alicji, że gra w takich filmach w dodatku znaczące role. Chyba lepiej w takich, niż miałaby zagrać postać widzianą na dużym ekranie przez 10 sek.

      Usuń
    15. A jak szuka pracy, to takiej na miejscu, bo synek chodzi do przedszkola.
      Oni oboje sa rodzicami, którzy te rolę traktują nadrzędnie, tak więc i ich wybory sa temu podporządkowane a praca, to nie tylko zdjęcia na planie filmowym .
      i/kinga

      Usuń
    16. Kinga, ponieważ mamy się tu też edukować, do odpowiem ci, że się mylisz stawiając tezę...
      ......A jak szuka pracy, to takiej na miejscu, bo synek chodzi do przedszkola.....
      zauważ, że ostatnie ich filmy nie były kręcone w LA , a dlaczego?
      tu masz odpowiedź
      http://film.dziennik.pl/news/artykuly/453782,hollywood-i-los-angeles-jak-detroit-bankructwo-miasta-aniolow-jest-mozliwe.html

      Usuń
    17. dodam tylko, że nie wiem co rozumiesz pod hasłem -
      .....a praca, to nie tylko zdjęcia na planie filmowym ....

      Usuń
    18. Ludzie migrowali, migruja i migrować będą z bardzo - bardzo wielu powodów, jednym z nich jest praca. To co sie zorientowałam , to stworzenie filmu obejmuje różne fazy( announced , preproduction, filming, post-production, completed) i potem jest jeszcze dystrybucja i gdzieś w tym wszystkim aktor ma takie zajęcia jak: spotkania biznesowe w branzy,castingi, przymiarki i co do wyglądu i co do ubioru, próby, zdjęcia próbne, zdjecia właściwe na planie filmowym, praca z dźwiękowcami, praca w związku z reklama filmu, spotkania z fanami, różne inne projekty, jak np. ksiązki , albumy , filmy króciutkie (My Least Favorite Career -Video short) i dłuzsze [(Kicking It (Documentary) (executive producer))], gry kompuerowe [Wolfenstein: The New Order (Video Game)], udział w imprezach charytatywnych, galach bardziej i mniej prestiżowych... tego jest ogrom. Czytałam w wywidzie z Alicja,gdzie mówiła, jak długo jeździła na różne spotkania w związku z filmem TRADE ( spotkania w fundacjach, uniwersytetach, organizacjach przeróznych itp.) i jak duzo czasu i energii to pochłanialo. Ja biore pod uwagę własnie to,że chcąc pracowac musi liczyc sie z tym ,ze tych zajęć przeróżnych w związku z karierą jest multum.I gdzie w tym wszystkim miejsce na dziecko? Nie wiem, czy powinnam, ale wydaje mi się, że Alicja dopiero gdy została matką, zdala sobie sprawę, jak to trudno pogodzić i myślę,że Colin miał tu większe doświadczenie i wiedzę.Alicja podkreslała,że uczy sie być mamą, potem wzajemnie sie uczyli...To sa mądrości , które nabywa się wraz doswiadczeniem... jeśli potrafi sie wyciagac wnioski i jesli jeszcze bardzo sie kocha, np. dziecko..., to nie ma mozliwości , aby sie nie dogadać. W przeciętnej rodzinie, prawie w kazdej kulturze jest,że to matka tworzy ognisko domowe a mężczyzna utrzymuje dom. W dzisiejszych czasach kobieta nie chce byc zamknieta w domu jak klatce, chce miec swoją przestrzeń i z kolei wydaje się, że z tej historii wyniósł Colin. Mówił o tym w Cancun przy okazji promocji Total recall. Tak ich postrzegam i nie interesuje mnie w tym momencie, czy sa parą, wazne ,że sa fajni jako zwykli ludzie. Ten cały zamęt przed i po Ondine był dla obojga krzywdzący .. dopiero czas pokazuje, jak nie wolno dac sie zwariowac mediom, wszelkim. Rozpisałam sie, ale wniosek jaki chciałam pokazać jest taki, że nie wiemy jak bardzo na co dzień zajęta jest Alicja pracą a wiemy,że Colin jest bardzo , więc postarajmy sie zrozumiec ją i jako kobietę, pragnącą dobrego dzieciństwa dla synka, a dobre dzieciństwo to mama, tata, rodzina i rówieśnicy i jako aktorkę. Po mojemu rodzice Henia, wbrew temu co się wypisuje, sa tradycjonalistami. Alicja mówiła,że ma do czynienia tylko z prawdziwymi mężczyznami , a skoro tak, to pan Colin JEST PRAWDZIWYM MĘŻCZYZNĄ, bo przecież z nim dzieli najwazniejsze SZCZĘŚCIE.
      i/kinga

      Usuń
    19. Kinga, nie będę się odnosić do całości twojego komentarza, ale zwróce uwagę na rzecz następującą..
      nie wiem skąd wzięłaś te określenia... cytat
      to stworzenie filmu obejmuje różne fazy( announced , preproduction, filming, post-production, completed) i potem jest jeszcze dystrybucja
      jeśli korzystałaś z IMDB, to tylko dodam, że to są określenia oznaczające aktualny status filmu....
      samo tworzenie filmu dzielone jest na trzy zasadnicze etapy - preprodukcję, produkcję i postprodukcję
      i tak w skrócie mówiąc to
      pierwszy etap czyli preprodukcja obejmuje wszystko to, co trzeba zrobić zanim padnie 1 klaps
      produkcja zaczyna się w chwili gdy gdy zaczynają się zdjęcia do wrap party ;)
      a potem jest postprodukcja, czyli składanie filmu w całość i różne takie tam....
      na imdb produkcja jest opisywana filming

      za o announced to zapowiedź - przy czym zapowiadać tworzenie filmu może każdy, to nic nie kosztuje, a na imdb raczej wpisuje się już film będący w preprodukcji...
      z terminem announced mieliśmy do czynienia przy TAD, kiedy to status preprodukcja zamieniono na zapowiedź, aż film zniknął ze spisu

      Usuń
  11. Hollywudcy aktorzy tak mają najpierw się rozstaje a potem schodzą może i w tym przypadku tak tak będzie. Krysia

    OdpowiedzUsuń
  12. BTW - a moż bardziej po znajomości, bo dziś pojawił sie zwiastun filmu, który niby ma być hitem, a zapewne ci co czytali książkę rzucili się by sprawdzić jak wypada Grey i co, będzie hit czy rozczarowanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie luknęłam..cóz, książka byla tak słaba, że film na pewno będzie lepszy. Ale czy dobry to nie wiem...

      Usuń
  13. Poszukiwania pracy w polsce nie da rady porównywać do NY czy LA a tym bardziej do aktorów tamtejszych i tutejszych a co do kobiet mających dzieci to faktycznie to jest trudna praca pogodzić karierę i macierzyństwo dlatego podziwiam Ale bo jako samotna matka daje sobie dobrze radę. Jak Alicja mówi do tanga trzeba dwojga więc Alicji i Colinowi się udało. Krysia

    OdpowiedzUsuń