Kolejna porcja informacji na temat filmu. Wygląda na to, że Alicja, a raczej grana przez nią Signe, to "zła kobieta" jest. ;) Signe przyjechała do Nowego Jorku ze Szwecji, gra na gitarze i śpiewa i chce tu zrobić karierę, niestety to nie takie proste, a dziewczyna nie może wrócić do Szwecji, bo coś tam przeskrobała i chcą ją aresztować. Nie ma kasy, nie ma chaty, poznaje syna milionera z Wall Street i idzie do niego.
Syn milionera, gra go Jesse Spencer - Nicholas, też nie jest grzeczny, w dodatku ćpa. Wtedy pojawia się kolejna postać - Jesus, diler narkotyków. Jesus przyłącza się do duetu. Dilera gra Kareem Savinon, to jest ten facet, który pojawił się na projekcji. Nicholas jest chyba winny kasę Jesusowi, wpada więc na pomysł, że zapłaci za działkę pozwalając mu "wykorzystać Signe". Jesus się zgadza, Signe nie, dochodzi do szamotaniny, pojawia się broń i Signe w obronie własnej strzela i trafia Jesusa.
Pojawia się nieobecny w tym momencie Nicholas, Signe filmuje jego reakcję gdy znajduje martwego Jesusa, reakcję sugerującą, ze to Nicholas jest sprawcą zbrodni. Signe ucieka z mieszkania i ta scena ucieczki to jest początek filmu.