Taka informacja prasowa pojawiła się dziś na Onecie:
Marcin Gortat i Alicja Bachleda-Curuś postanowili połączyć siły, aby pomóc podopiecznym Łódzkiego Hospicjum dla Dzieci.
Od prawie czterech lat jedną z inicjatyw, którą wspiera najlepszy polski koszykarz, jest pomoc hospicjum dla dzieci z jego rodzinnego miasta Łodzi. Marcin Gortat nie tylko zaangażował się w budowę placówki, ale także wspiera wszelkie projekty hospicjum sprawującego opiekę nad dziećmi i dorosłymi dotkniętymi przewlekłymi, nieuleczalnymi schorzeniami.
Obecnie jedyny polski koszykarz w największej lidze koszykarskiej świata, wspiera przekazywanie 1% podatku na rzecz łódzkiego hospicjum. W zbieranie funduszy na działalność placówki postanowiła zaangażować się również Alicja Bachleda-Curuś.
- Nie trzeba wielkiego wysiłku, aby pomagać. Prostą formą wsparcia jest przekazywanie jednego procenta z podatku na rzecz placówek pomagających osobom potrzebującym. Od dwóch lat wspieram Łódzkie Hospicjum dla Dzieci, ponieważ byłem tam i wiem, jak ważną rolę to miejsce odgrywa w życiu nieuleczalnie chorych dzieci i dorosłych. Cieszę się, że w pomoc łódzkiego hospicjum postanowiły zaangażować się kolejne osoby. Dzięki temu będziemy mogli wspólnie pomóc tym, którzy tego naprawdę potrzebują - mówi Marcin Gortat.
Sportowiec i aktorka planują odwiedzić podopiecznych hospicjum podczas najbliższej wizyty w Polsce. Gortat i Bachleda-Curuś zamierzają także nagłośnić działalność jedynej w woj. łódzkim placówki, która prowadzi stacjonarne hospicjum dla dzieci.
Jeśli ktoś ogląda transmisje z rozgrywek NBA, a szczególnie mecze Washington Wizards to jak chce i wie w którym miejscu na ekranie, może obserwować zachowanie Alicji w czasie meczu. Zwłaszcza, jak Marcinowi uda się trafić do kosza. To screen z 27 marca . Alicja w kółku.
