Wczoraj w Toronto miała miejsce premiera "Panny Julii" z udziałem Jessiki Chastain, ale bez Colina. Aktor był widziany po wyjściu z restauracji w West
Hollywood .
.
To co teraz oglądacie, to jest CO-H-ALICJA - NEWS.............. czyli krótko i treściwie. Same KONKRETY, ale ZA TO SPRAWDZONE KONKRETY . ZERO WYMYŚLONYCH HISTORYJEK w postach.
Dla zainteresowanych więcej i szerzej, na starej, dobrej Coalicji, ale UWAGA! - po otrzymaniu zaproszenia, bo to blog zamknięty.
By dołączyć do czytelników wystarczy napisać na nasz adres mailowy i zgłosić akces do grona blogowiczów.
I jeszcze jedno - KOMENTARZE!!! - ponieważ za treść komentarzy nie odpowiadamy, a niestety często pojawiają się komentarze o treści nie zasługującej na pozostawienie na blogu, dlatego KOMENTARZE NIE PRZYSTAJĄCE DO CHARAKTERU BLOGA BĘDĄ KASOWANE, z kolei KOMENTARZE BEZ PODPISU będą przenoszone do spamu. Wyjątek! - komentarze wyłącznie zawierające link.
Dla zainteresowanych więcej i szerzej, na starej, dobrej Coalicji, ale UWAGA! - po otrzymaniu zaproszenia, bo to blog zamknięty.
By dołączyć do czytelników wystarczy napisać na nasz adres mailowy i zgłosić akces do grona blogowiczów.
I jeszcze jedno - KOMENTARZE!!! - ponieważ za treść komentarzy nie odpowiadamy, a niestety często pojawiają się komentarze o treści nie zasługującej na pozostawienie na blogu, dlatego KOMENTARZE NIE PRZYSTAJĄCE DO CHARAKTERU BLOGA BĘDĄ KASOWANE, z kolei KOMENTARZE BEZ PODPISU będą przenoszone do spamu. Wyjątek! - komentarze wyłącznie zawierające link.
http://www.torontolife.com/tiff-2014/tiff-red-carpet-2014/2014/09/07/tiff-red-carpet-miss-julie/
OdpowiedzUsuńhttp://www.isopix.be/persfotos_photos-de-presse/Excl-Colin-Farrell-Looking-Scruffy-1290134-st.aspx
OdpowiedzUsuńwg opisu "po lunchu".
a koszula zbyt opięta,zaciasna macho z niego nie jest
Usuńpap
"macho" to twój ideał mężczyzny?
UsuńAha, no i po raz kolejny widać co interesuje komentujących na tej stronie (zdecydowaną większosć).
Nikogo nie interesują kwestie zawodowe-np. poniżej zastanawianie się co z Polaris... Czemu tak jest?
kolczyki, siwizna, koszula opięta - czy tylko takie nie ważne rzeczy was interesują? Ja bym wolała dyskusję o tym, czy oboje maja szanse jeszcze coś więcej osiągnąć niż osiągnęli do tej pory. Inga
UsuńNo więc własnie. Ale jak się zaczyna taką dyskusję to wtedy zaraz się każdy na każdego obraża. A przecież można rozmawiać rzeczowo, prawda?
UsuńMnie zainteresowała strona-w-budowie www.alicjabachleda.org
To może być jakaś wreszcie pierwsza próba przebicia się przez Alicję z własnym przekazem... Ciekawi mnie, że jest niedokończona (dział "news" i "kontakt") i z błedami (w CV niezmiennym od lat i z błedem w słowie "biografia" przez "j").
Nie wiem o co w tym chodzi, a agencji nie ma sensu pytać, bo oni nikomu nie odpisują. Nie wiem np. po co istnieje Fanpage skoro jest brak jakiejkolwiek interakcji, przekaz jest jednostronny i do tego zdecydowanie za rzadki i często nieaktualny.
Niestety... Alicja ma potencjał, którego nie wykorzystuje.
A mogłaby być lubianą aktorką, z pewnością ma do zaprezentowania wiele ciekawych rzeczy. Problem w tym, że nie umie atrakcyjnie "sprzedać" siebie.
Polecam we Fleszu wywiad-artykuł z/o Magdą Mielcarz i jej instagram:
http://instagram.com/magdalenamielcarz
Czy myślicie, że Alicja nie miałaby czego pokazywać i o czym opowiadać. Miałaby MNÓSTWO. I to z pewnością zjednałoby jej dużo sympatii.
Nie mogę wyjść z niedowierzania jak to się stało, że inteligentna, atrakcyjna kobieta, która przy odpowiednim scenariuszu i reżyserze POTRAFI grać jest tak "hejtowana"...
I jeszcze ważna rzecz-WIZERUNEK JEST WAŻNY.
UsuńWIZERUNEK PRZEKŁADA SIĘ NA LICZBĘ I JAKOŚĆ PROPOZYCJI.
Jeśli interesują Was tylko kwestie zawodowe, to czemu prawie codziennie zamieszczacie nowe prywatne zdjęcia Colina zrobione przez paparazzi. Przecież przez noc czy tydzień bardzo się nie zmienił. Może lepiej skupić się na jego karierze i zamieszczać fotki z jego oficjalnych wyjść, bo tymi prywatnymi prowokujecie dyskusje na tematy prywatne a później macie o to pretensje do innych.
UsuńJaga
To jest blog "newsowy" a interesują nas nie tylko zawodowo ale i prywatnie, zwłaszcza jako rodzica Heńka.
UsuńAle bardzo byśmy chciały żeby było więcej dyskusji na tematy zawodowe-wyborów filmowych, projektów telewizyjnych czy reklamowych i innych. Także dotyczących wizerunku naszych postaci.
Zapraszamy.
Kto wam dał prawo zajmować sie Henkiem?
UsuńNie jest zawodowcem, jest prywatną osoba, dzieckiem. Skończcie ten temat.
ela
Pokazujemy tylko zdjęcia, które znalazły się na innych stronach w internecie. Jakbyś nie wiedział/a to portali ze zdjeciami dzieci celebrytów jest MULTUM.
Usuńto macie też inne jego zdjęcia?
UsuńAga
Mamy tylko zdjęcia, które ukazały się na instagramie i na portalach.
Usuńblog newsowy od newsów, a od dyskusji jest inny? Inga
UsuńA z innej beczki-co z POLARIS?? Chyba powinno być już kręcone, nie?
OdpowiedzUsuńchyba tak
UsuńAga
Koniec lata, tak mowila ALicja.
OdpowiedzUsuńKinia
Hej, jak myślicie czy Colin jest uzależniony od komórki? Na większości fotek jest łapany będąc wpatrzony w telefon (oprócz tych z Heńkiem), może on tak z Heńkiem smsuje na okrągło?
OdpowiedzUsuńtłumaczyć to można tak:
Usuńpaparazzi dopadają go w miejscach, kiedy skądś wychodzi i może wtedy użyć telefonu, bo w czasie to wyjście poprzedzającym telefon ma wyciszony - na przykład na jodze, czy siłowni...
inny powód jest taki, ze telefon służy jako odstraszać paparazzi, którzy robiąc zdjęcia coś do niego krzyczą, więc aby ich zniechęcić majstruje przy telefonie...
dość osobliwy sposób na paparazzich, ale jest to możliwe, wbrew obiegowej opinii, wydaje mi się, że Colin jest w głębi duszy nieśmiały, więc może ma taki wytrych...
OdpowiedzUsuńa tak przy okazji - Colina nie było w Toronto, za to jest Weronika Rosati, dziś film z jej udziałem ma światową premierę
OdpowiedzUsuńNo i teraz sobie porównajcie-ile pod tym postem jest wpisów "zawodowych" a ile o pierdołach typu jak powinno się pisać o HEŃKU i czy jego stary ma opiętą koszulę i dlaczego. Widać, że jakakolwiek próba merytorycznej dyskusji jest skazana na porażkę, niestety...
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze musimy od czasu do czasu chwytać za gumkę, ale niestety, w chwili gdy niektórzy robią sobie osobiste wycieczki w stosunku do administratorów, to się tak będzie kończyło, nie podoba się sposób zarządzania blogiem, to albo napiszcie rzeczowo, co według was należałoby zmienić i wtedy się zastanowimy wspólnie czy macie racje,
OdpowiedzUsuńalbo tu nie piszcie nic i wtedy nie będzie problemu
Jasne, jak zabraknie argumentów to chwytacie gumkę, szkoda umiecie tylko oświecać i pouczać a nie umiecie dyskutować, nawet jeśli są poruszane trudne tematy. Myślę, że brakuje wam dystansu i poczucia humoru czyli tego z czego słynie Colin.
UsuńJula
W takim razie proszę o konkretny przykład, bo taka wypowiedź mieści w sobie zarzuty, ale bardzo ogólnikowe.
Usuńa teraz odpowiadając na wczoraj zadane pytania
OdpowiedzUsuńad 16:27
blog newsowy od newsów, a od dyskusji jest inny? Inga
ten blog jest blogiem- córką bloga Coalicja, na którym by pisać, trzeba się zalogować, wyjaśnienie na górze pod zdjęciem głównym
tam jest więcej materiałów, a dyskusje bardziej konkretne i na temat
Dzięki za odpowiedzi. Ale chyba można dyskutować też tutaj? Albo zadawać pytania, na które prowadzący bloga odpowiedzą? Inga
Usuńad 15:06
OdpowiedzUsuńJeśli interesują Was tylko kwestie zawodowe, to czemu prawie codziennie zamieszczacie nowe prywatne zdjęcia Colina zrobione przez paparazzi. Przecież przez noc czy tydzień bardzo się nie zmienił. Może lepiej skupić się na jego karierze i zamieszczać fotki z jego oficjalnych wyjść, bo tymi prywatnymi prowokujecie dyskusje na tematy prywatne a później macie o to pretensje do innych.
Jaga
1.co oznacza zdjęcie z oficjalnych wyjść, które wyjście zaliczyć do oficjalnych, a które do prywatnych?
2. ze zdjęć robionych przez paparazzi można wbrew pozorom sporo się dowiedzieć na tematy zawodowe,
jeżeli aktor zmienia fryzurę po zakończeniu zdjęć to znaczy, że nie przewiduje się dokrętek, jeśli nie zmienia to znaczy, ze dokrętki są możliwe - tak było choć w przypadku Ondine, gdy Colin czekał ze ścięciem włosów...
kiedy nagle zmienia wizerunek, to już nam znany z niedawnego planu filmowego, to zapowiada dokrętki, tak było z Horrible Bosses, czy London Boulevard
wniosek, jednym "zdjęcia z wyjść prywatnych" nic nie mówią, innym tak
A co Wam mówią te wszystkie zdjęcia z wyjścia na jogę? Mówią Colin ćwiczy jogę, Colin ćwiczy jogę, Colin ćwiczy jogę i po raz setny Colin ćwiczy jogę, ooooo tym razem z siostrą.
UsuńTo chyba jasne że joga, lunch, restauracja, bieganie, spacer z dzieckiem, siostrą, rodziną to są wyjścia prywatne a wywiady, premiery, działalność charytatywna to wyjścia oficjalne. Zresztą możecie zamieszczać co chcecie ale nie burzcie się, że komentarze nie są merytoryczne, bo wy robicie to samo.
Jula
Jula
Jula, to jest nasz blog,
Usuńnie podoba się, załóż swój,
chcesz dyskutować, proszę, zaproponuj temat, będzie sensowny, to go podchwycimy,
na razie wszystko ci się nie podoba..
sorry, to nie nasza wina, ze tobie te zdjęcia nic nie mówią
UsuńPrzede wszystkim nie podoba mi się Wasz brak szacunku dla czytelników, ale masz rację to nie mój problem. Ja znikam a ty dalej pouczaj i rozkazuj wszystkim co mają robić i pisać, bo to twój blog.
UsuńJula
Tobie się nie podoba brak szacunku do czytelników, a nam wasz brak szacunku do prowadzących, ale to ty nas odwiedzasz, a nie my ciebie...
UsuńFajnie traktujesz gości. Jak do ciebie przychodzą, to każesz im spadać, bo cię skrytykowali. Sorry ale nie radzenie sobie w takich sytuacjach jest oznaką niedojrzałości.
UsuńJula
trudno Jula, ty za to cały czas atakujesz, może warto spuścić z tonu
UsuńOK, ABP niech tak będzie.
UsuńPolecam ci tekst Karoliny Korwin Piotrowskiej, zwłaszcza ten fragment o ironii powinnaś przemyśleć.
"O laniu wodą" - wydaje się być dobrym komentarzem do nominacji ABC. Ciekawe czy ona też ulegnie zbiorowej histerii?
Już znikam.
Jula
Bomba tygodnia
Numer: 35/2014 (1643)
Share on facebookShare on google_plusone_shareShare on twitterShare on wykopShare on pinterest_share
0
Lanie wody
Największy problem polskich celebrytów? To, że ludzie ich hejtują, podejrzewając – zresztą słusznie – że to kłamliwe, pozbawione dystansu i humoru pustaki, wykreowane na potrzeby mediów, które na nich zarabiają. Parę lat temu to powiedziałam i teraz powtórzę – większość z nich nie wie nawet, gdzie słowo „ironia” znaleźć w Google. No i teraz mają szanse udowodnić, że są pełni dystansu do siebie i mają poczucie humoru. Czyli masowo oblewają się wodą. Kto się nie obleje, stawia kolację. Na początku jeszcze to było zabawne, bo Nergal zmoczył swoje sumiaste wąsy, a Filip Chajzer zrobił to w telewizji. Ale teraz… żal ściska siedzisko. Gołym okiem widać, że trwa nie tyle świetna zabawa, ile desperacki wyścig o uwagę mediów, które zmoczonych celebów chętnie pokazują. Kiedy zaczęły się oblewać samozwańcze stylistki i gwiazdy dziesiątej kategorii, zaczęło wiać grozą. Lans na mokro. Takie rzeczy tylko u nas. Za granicą bowiem słynne już Ice Bucket Challenge to – owszem – oblewanie się lodowatą wodą, ale nie tylko dla lansu i udowadniania sobie, jaki to ja jestem fajny. Związane jest to m.in. ze zbieraniem pieniędzy na fundację walczącą ze stwardnieniem zanikowym boczny. Jeśli nominowany się nie obleje, płaci minimum 100 dolarów na cele charytatywne. Wodą oblali się już: George Bush, Ben Affleck, Lady Gaga, Mark Zuckerberg, Bill Gates, Anna Wintour, Gwyneth Paltrow. A także Tom Cruise, który oblany kilkoma wiadrami lodowatej cieczy nie tylko omal nie zszedł z zimna, ale też wpłacił sporą sumę na szczytny cel. Jak zresztą wielu znanych i lubianych, a przy okazji – zmoczonych. U nich są wpłaty na cele charytatywne, a u nas wyżebrana kolacja. Czyli wychodzi na jedno – w naszym szołbizie jest biedniej, niż ktokolwiek by przypuszczał. Ludzie w Polsce robią z siebie zmoczone kury, żebrząc dla darmowego żarcia. Bo na pomoc innym, kiedy w grę wchodzi realna kasa, a nie opowiadanie banialuk po próżnicy, nie ma co liczyć. Kwintesencja kryzysu.
Alicja została nominowana do Ice Bucket Challenge a nie "splasha".
Usuńczyżbyw Polsce celebryci mieli szansę lać wodę na siebie dwukrotnie?
UsuńJasia
ci co się już oblali wcześniej, "bezideowo" teraz powinni to nadrobić i pokazać dowód wpłaty
Usuńad 15:15
OdpowiedzUsuńKto wam dał prawo zajmować sie Henkiem?
Nie jest zawodowcem, jest prywatną osoba, dzieckiem. Skończcie ten temat.
ela
przepraszam, ale w jaki sposób, my się nim zajmujemy?
to co publikujemy jest dostępne w sieci, a publikujemy to po to, by można było porównać doniesienia kolorowych gazetek, tabloidów i plotkarskich portali z rzeczywistością.
gdyby autorzy tych doniesień byli rzetelni i zaglądali na naszego bloga, do czego przyznała się Agnieszka Jastrzębska w DDTVN, to może byśmy czytali mniej idiotycznych historyjek, a więcej prawdziwych
Hej, jak myślicie czy Colin jest uzależniony od komórki? Na większości fotek jest łapany będąc wpatrzony w telefon (oprócz tych z Heńkiem), może on tak z Heńkiem smsuje na okrągło?
OdpowiedzUsuńABP, jak już usuwasz dyskusję, to proszę bądź konsekwentna, zostawiłaś wpis Karen, on jest niemerytoryczny i niemądry.
Gabi
a dlaczego jest niemerytoryczny i niemądry?
UsuńUzależnienia Colina to nie tematy zawodowe a sugestia, że esemesuje z malutkim dzieckiem jest niemądra.
UsuńGabi
ale przecież oboje rodzice esemesują z synem, tylko prawdopodobnie przez pośredników
UsuńAha esemesują z synem już od jego narodzin przez pośredników? a skąd o tym wiesz?
UsuńGabi
Gabi, postaraj się podejść do tematu poważnie,
Usuńnie napisałam, ze od narodzin esemesują z synem przez pośredników, tylko, ze teraz to mogą robić,
wyobraź sobie taką sytuację, Alicja wysyła do Colina esemesa, z tekstem podyktowanym przez syna, albo Colin z tekstem do Alicji, jesli akurat Henio przebywa w jego towarzystwie
o takich pośredników mi chodziło.
sam w wywiadach podkreślał,że jest zakładnikiem telefonu i esemesów tak więc komórka w jego czy innych rękach nie jest zaskoczeniem
UsuńEla
Elu, dla Karen jest zaskoczeniem, nawet posądza Colina o uzależnienie.
UsuńABP, proszę wytłumacz mi, jak wygląda to esemesowanie , bo nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Może dlatego że nie mam dzieci.
Czy Alicja pisze w imieniu Henia powiedzmy:
Tatusiu kup mi chipsy. Henry.
Colin odpisuje: Dobrze synu, o jakim smaku? Tata.
Mogą być paprykowe. Henio.
Gabi
Może dlatego że nie mam dzieci.
Usuńsama sobie odpowiedziałaś
Gabi, stop!
Usuńzaczynasz się czepiać i ciągniesz temat na siłę. Wystarczy.
Dobrze, chociaż dziwię się, że z takim uporem bronisz tych wpisów, choć lekką ręką usuwasz całe dyskusje.
UsuńGabi
Kurcze, Gabi...
Usuńpo pierwszym pytaniu Karen, mozna było się zastanawiać, czy komórka to rekwizyt, który pomaga olać paparazzii, to już był jeden logiczny temat i można go było pociągnąc dalej, czyli zastanowić się jak uciec paparazzi, jak się przed nimi schować, zeby nie dostali super fot..
wyszedł temat kontaktów za pomoca smsa z dzieckiem, tez do dyskusji, więc naprawdę nie wiem dlaczego uważasz, ze te wpisy nie zasługują na pozostanie na blogu...
a teraz będzie jeszcze jedna odpowiedź na sugestie Julii
OdpowiedzUsuń1. za gumkę chwytamy gdy wiadomo, ze żadne argumenty adwersarza nie przekonują, a dyskusja zmierzą w kierunku zaniżającym jej poziom, wtedy lepiej użyć gumki i wrzucić dyskusję do spamu
2.Jula napisała - pouczaj i rozkazuj wszystkim co mają robić i pisać, bo to twój blog, po tym jak napisała nam, co powinnyśmy zamieszczać na blogu a co nie, czyli nas pouczyła i rozkazała w dodatku anonimowo
gdyby miała tyle odwagi i napisała do nas maila przedstawiając swój punkt widzenia, to - oki - możemy wymieniać poglądy, ale dyskusja z anonimem ?
Jula jakbym na twoim blogu rządziła się anonimowo, tez byś mnie przecież wygumkowała ;)
3.Jula napisała - Fajnie traktujesz gości. Jak do ciebie przychodzą, to każesz im spadać, bo cię skrytykowali.
Jula to gość powinien wiedzieć jak się zachować, dopiero dobra znajomość pozwala na zwrócenie uwagi, jakieś sugestie, o ile się do tego domu chce przychodzić. Zresztą z netem jest jak z telewizorem, jak ci się jakiś program nie podoba, to masz pilota i przestawiasz kanał. Ale jak masz konstruktywne uwagi to zawsze możesz skorzystać z maila
z blogiem Coalicja, to podobnie jak z zakodowanymi przez Polsat, mistrzostwami świata w siatkówce.
UsuńIna
żeby się dostać na Coalicję nie potrzeba kasy, wystarczy się zalogować
UsuńABP czy znasz może włoski?
OdpowiedzUsuńPola
nie, włoski znała założycielka Coalicji
Usuńa tymczasem Weronika Rosati promująca na festiwalu w Toronto film Obce Ciało, wystąpiła już w czwartej kreacji, jej bagaż musiał byc imponujący
OdpowiedzUsuńChciałabym zadać pytanie, które można nazwać trudnym, zresztą oceńcie sami. Jak wam się wydaje, czy jeśli aktor nie gra stale, regularnie, w filmie, w teatrze, w serialu telewizyjnym, czyli nie ma kontaktu z zawodem dłuższy czas, to czy potem nie ma problemu z graniem, czy się nie spala, nie załamuje jak coś wychodzi nie tak? Czy Alicja nie ma takiego problemu na castingach? Inga
OdpowiedzUsuńmyślę, że to na pewno szkodzi aktorowi czy aktorce, taki przestój długi... To nic dobrego. Człowiek nie idzie do przodu, a w tym zawodzie jak się nie idzie do przodu, to się automatycznie cofa. :/
UsuńNo i jest odpowiedz na wątpliwości prowadzących blog. W dyskusji bierze udział kilka osób, delikatnie mówiąc nieprzychylnych Alicji. Nie podoba się niektórym, że jest czynny blog a nawet dwa, śledzący poczynania i kibicujący bohaterom bloga. Dyskusja z tymi osobami jest bezcelowa.
UsuńPrzypadkowa obserwatorka dyskusji.
Rzeczywiście to trudne pytanie, na które najlepiej by nam odpowiedział jakiś aktor lub aktorka.
UsuńWrzuciła w google hasło - czy przestój w pracy przeszkadza aktorowi i oto co mi wyskoczyło:
Usuńhttp://www.filmschool.lodz.pl/news/271,trening-czyni-mistrza.html
Lucyna Kobierzycka: - Każdy, cokolwiek robi, musi to kochać. Odwalanie roli nigdzie go nie zaprowadzi. Rynek jest mały, nie zawsze pracujemy z tym, z kim ceny. Najgorsze to zepsuć pierwszą rolę, jeżeli role są dobrze zagrane, to nie ma siły, nie przepadnie, kiedyś zostanie odszukany, wypatrzony. Zdarzają się przestoje w pracy aktora, żaden z aktorów nie przechodzi tego przestoju łatwo. Aktor powinien mieć dwa zajęcia, byłoby mu łatwiej. Współczuję szczególnie dziewczynom, czas szybko mija, panowie łatwiej się patynują. Późny debiut jest również cenny, bo mamy wiele doświadczeń, jesteśmy bogatsi
"Każdy, cokolwiek robi, musi to kochać."
Usuńnie wiem czy ABC KOCHA grać-nie sądzę...
"Współczuję szczególnie dziewczynom, czas szybko mija, panowie łatwiej się patynują."
No właśnie, zegar bije, po 30 jest trudniej, dużo trudniej kobietom...
ale
UsuńAgata Kulesza: Ja zaczęłam grać, jak się zestarzałam, podobnie Danuta Stenka.
to z tego samego linku
obie mają inny typ urody niż Alicja.
UsuńPoza tym Stenka jest znana od ho ho ho...Pewnie koło 20 lat (Boża podszewka).
i to nieprawda, że nie grały-Kulesza od ukończenia szkoły aktorskiej nie ma nawet roku przerwy, a zazwyczaj po kilka produkcji w jednym roku. Stenka też.
Usuńhttp://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1116687
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1118269
a ja wracam do cytowania
UsuńAgata Kulesza: - Na zdjęciach próbnych chcemy zagrać w jednym zdaniu wszystko, to błąd. Byłam na zdjęciach próbnych do "Idy" - widziałam te błędy, taka szalona determinacja może wpływać negatywnie
to sa cytaty ze spotkania jubileuszowego w łodzkiej filmówce
UsuńMagdalena Szwarcbart: - Trening czyni mistrza. Aktor, który dużo gra, lepiej sobie radzi. Wasz zawód jest paraliżujący, bo do śmierci będziecie musieli zdawać egzaminy, każda premiera jest egzaminem. Nie jest dobrze, gdy na casting przychodzi aktor nierozgrzany od środka, niegotowy. Partnerem jest kamera, dlatego mówię, żebyście się z nią zakolegowali
ta pani jest dyrektorem castingów, wie co mówi.
Co do Alicji, ona przecież nie mieszka na pustyni, obraca się w środowisku twórców, więc może oni coś robią cały czas, jakies kursy, ćwiczenia aktorskie, tylko my o tym nie wiemy
Inga to Anna czy ABP?
OdpowiedzUsuńnn
stawiam na ABP
Usuńmonia
do nn i Moni
Usuńotóż ABP jak i Anna maja prawo robić co im się rzewnie podoba to ich blog i one są u siebie.
Miłe panie proszę nie mącić bo i tak nic nie wskóracie
pozdrawiam czytelniczka tego bloga
do nn i Moni.
UsuńNie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego, że wychodzi na to, wiecie, że według was nikt tu nie potrafi prowadzić logicznej dyskusji oprócz Anny i mnie. To stawia was w fatalnym świetle.
Komentowanie pod innymi nickami stawia was autorki bloga w fatalnym świetle, bo wy po prostu oszukujecie czytelników udając kogoś innego, manipulujecie wszystkimi jak wam się podoba, robiąc wpisy, które mają być pretekstem do dyskusji, czyli wy udzielacie pouczających i oświecających odpowiedzi.
UsuńOczywiście na waszym blogu możecie robić co wam się podoba.
Ostrzegam jednak wszystkich czytelników: na tym blogu prawdziwe dyskusje są usuwane, nie marnujcie swojego czsu!
nn
czep się tramwaju, w życiu nie pisałam pod innym nickiem, NIGDY.
Usuńwiem Anna, wierzę ci, specjalnie napisałam w liczbie mnogiej chociaż wiem, ze to ABP jest taka twórcza
Usuńnn
to ciekawe, bo ja z kolei uważam, że niektórzy anonimowi to jedna i ta sama osoba...
Usuńnajlepszą obroną jest atak
Usuńnn
no właśnie atak, sorry, ale to ty cały czas nas atakujesz, w jednej postaci, czy w wielu, mniejsza o to...
Usuńpiszesz
Ostrzegam jednak wszystkich czytelników: na tym blogu prawdziwe dyskusje są usuwane, nie marnujcie swojego czsu!
więc podaj mi kilka tematów tych prawdziwych dyskusji, bo jestem bardzo ciekawa co straciłam
Ostrzegam jednak wszystkich czytelników: na tym blogu prawdziwe dyskusje są usuwane, nie marnujcie swojego czsu!
OdpowiedzUsuńpiszesz o sobie.Osobiscie zaglądam na ten blog od początku i piszesz nie prawdę.Usuwane są dyskusje nie na poziomie.Nie marnuj swojego czasu i idż na pudelek itp
Rrr
jestem na tym blogu od zawsze, nigdy tu nie było Rrr a nn pisze prawdę, mam podobne spostrzeżenia
UsuńMilena/Jacek
Potraktujcie to poważnie!
UsuńOtóż osoba, która się posługuje OBECNIE nickiem Milena/Jacek nas wszystkich oszukuje. Może i na Coalicji jest od dawna, ale nie jest tą Mileną, która z nami kiedyś blogowała. Tamta Milena była zalogowana, co automatycznie oznacza kontakt mailowy z administratorem, dzięki temu wiemy, że osoba z komentarza powyżej ten nick po prostu sobie przywłaszczyła.
A to oznacza, że jest nieuczciwa.
Dlatego teraz wszystkie tak podpisane komentarze będą kasowane na prośbę prawdziwej Mileny.
Dziękuję za uwagę.
do nn
OdpowiedzUsuńzaśmiecasz bloga
All
http://cf-italian.blogspot.it/2014/09/whole-foods.html
OdpowiedzUsuńhttp://www.sfp.org.pl/wydarzenia,5,19660,0,1,Wystawa-Jerzy-Wojcik-Sformowana-energia.html
OdpowiedzUsuńJerzy Wójcik
fot. Krzysztof Szymczak
Wystawa „Jerzy Wójcik. Sformowana energia”
Muzeum Kinematografii zaprasza na piątkowe popołudnie ze słynnym polskim autorem zdjęć filmowych Jerzym Wójcikiem. 12 września 2014 roku we wnętrzach Muzeum Kinematografii otwarta zostanie wystawa monograficzna polskiego operatora.
Na wystawę składa się bogaty materiał ilustracyjny m.in. około 40 wielkoformatowych plansz obrazujących dokonania twórcze tego wybitnego operatora filmowego, 30 plakatów z filmów, do których wykonał zdjęcia. Zaprezentowany zostanie też wybór jego nagród filmowych, takich jak na przykład: „Platynowe Lwy” czy „Orły” (Polska Nagroda Filmowa). Otwarciu wystawy towarzyszyć będzie publikacja w postaci bogato ilustrowanego katalogu. Znajdą się w nim między innymi wywiady i wypowiedzi jego przyjaciół i współpracowników, na przykład Andrzeja Wajdy, Witolda Sobocińskiego, Krzysztofa Zanussiego, Jerzego Hoffmana, Pawła Edelmana, Alicji Bachledy-Curuś, Arkadiusza Tomiaka czy Piotra Wojtowicza oraz wielu innych. Po spotkaniu z Jerzym Wójcikiem odbędzie się pokaz filmu "Eroica" w reż. Andrzeja Munka.